W tym mieście można wybrać tyko mniejsze zło
Oczy Krystiana nie pozwalają Radkowi o sobie zapomnieć. Psie oczy człowieka, którego uważał za brata. Ale przecież to nie on go zabił. Nie on... Chyba. Pogłębiająca się paranoja prowadzi zatwardziałego gangstera na kozetkę doktora Koprowicza.
Tymczasem w miejscu zwanym Barem, gdzie można zaopatrzyć się w każdy możliwy rodzaj narkotyków, nieustannie przybywa...
Więzień obozu w Auschwitz opowiada, jak odnalazł w życiu wdzięczność, dobroć i nadzieję. Jest to historia jego życia. Momentami bywa ona przygnębiająca, dużo w niej smutku, żalu i bólu. Jednak koniec końców jest w niej widoczne szczęście. Ponadstuletni Eddie Jaku uważa, że jest ono tym, co każdy z nas może wybrać, i pokazuje, jak to zrobić.
„Mój drogi Nowy Przyjacielu! Przeżyłem sto lat i wiem,...
"Podszedł do Emmy, skrępował jej ręce na plecach i przeciął sznury, którymi była przywiązana do konia. Nie stawiała żadnego oporu. Założywszy jej przepaskę na oczy, Verdoja wziął dziewczynę na ręce. Po odgłosie jego kroków zorientowała się, że są w jakimś głuchym pomieszczeniu. Czuła, że niesie ją to w górę, to w dół; powietrze stawało się coraz cięższe. Wreszcie usłyszała trzask zamykanych drzwi i...
Ktoś na mnie patrzył. To dość niezwykłe uczucie, kiedy jest się martwym...
Duch Helen przebywał właśnie w klasie angielskiego szkoły średniej, kiedy to poczuła - po raz pierwszy od 130 lat patrzyły na nią ludzkie oczy. Oczy należące do chłopca, który aż do tej chwili niczym szczególnym się nie wyróżniał. Równocześnie przerażona i zaintrygowana Helen zaczyna czuć, że coś ją do niego przyciąga. Fakt,...
„Poruszali się razem w leniwym tańcu, który mógłby się nie kończyć. Wciąż nie był w stanie uwierzyć, że stał się obiektem pożądania takiej słodkiej pięknej kobiety. Za każdym razem, gdy brała go w posiadanie, doznawał uczucia zbliżonego do ekstazy. Zamknął oczy, wymazał wszystkie myśli i podążył za nią...”.
Wiedziała, że powinna go odepchnąć. Obiecała sobie, że będzie trzymać się na dystans. Ale to było takie trudne! Pragnęła go, tęskniła za jego dotykiem, pocałunkami, chciała się przekonać, czy seks z Trystanem naprawdę był tak fantastycznym przeżyciem, czy tylko jej się wydawało. Zanim zdołała podjąć jakąkolwiek racjonalną decyzję, przysunęła się i zamknęła oczy. Ich usta się zetknęły…
„Cały czas wpatrywali się sobie w oczy. Miał wrażenie, że topi się w jej źrenicach, w niej samej. Nie rozumiał tego zjawiska, ale nawet nie próbował. Viviana przepełniała go, płynęła w jego żyłach, biła w jego sercu. Świat znikł. Byli tylko on i ona. Zachwycał się nią, a ona nim...”.
Wystarczyło jedno spojrzenie w błękitne oczy dziecka, by Aiden uwierzył, że to jego syn. Małego Olivera przywiozła Sarah Daltrey, twierdząc, że jest on owocem romansu Aidena z jej zmarłą niedawno przyjaciółką. Sarah zostaje u Aidena, by nauczyć go opieki nad synem. Aiden świetnie radzi sobie z chłopcem, coraz częściej jednak jego wzrok skupia się na pięknej Sarah...
„Często miewał erotyczne sny, ale ten był inny, taki prawdziwy, jakby wcale nie był snem. Buck zamknął oczy, usiłując przypomnieć sobie szczegóły. Ciepła atłasowa skóra. Pełne, spragnione pocałunków usta. Zmysłowy zapach. Wszystko pamiętał, nie pamiętał jedynie twarzy. Gotów byłby zrobić wiele, żeby tylko ten sen powrócił. Nigdy jeszcze nie przeżył takiej rozkoszy...”
„Zamknęła oczy. I w tym momencie poczuła dotyk ciepłych warg na ustach. Czyżby umarła i poszła do nieba? Uniosła ręce, zarzuciła je Dylanowi na szyję i odwzajemniła pocałunek. Nie mogła uwierzyć we własne szczęście: Dylan całuje ją na plaży, o zachodzie słońca. Rozkoszowała się chwilą, ciałem, do którego przylegała, smakiem ust, które swoim kunsztem doprowadzały ją do obłędu”.