Książkę tę można uznać za niebywale pożyteczny „podręcznik” jak sensownie rozwijać własny biznes, aby zostać milionerem. Zwłaszcza dla ludzi młodych, ambitnych i przedsiębiorczych, próbujących znaleźć swój własny sposób na sukces biznesowy i finansowy, może być to cenna „książka kucharska”, zawierająca wiele naprawdę porządnie ułożonych i sensownych przepisów oraz rad. Tyle że nie wystarczy jej przeczytać. Trzeba jeszcze przyłożyć się i ugotować...
Bogusław Kott, prezes Banku Millennium
Nie znoszę książek, w których autor zaczyna od opisu swojego lamborghini. Ta książka tak właśnie się zaczyna. Nie znoszę książek, w których słowo „bogactwo” jest odmieniane przez wszystkie przypadki. Ta książka pełna jest takich deklinacji. Nie da się jej odmówić jednak kilku naprawdę ciekawych pomysłów i przemyśleń - jeśli czujesz, że praca na etacie nie jest dla Ciebie, jeśli zastanawiasz się nad alternatywą, przeczytaj Fastlane milionera. Być może zmieni Twoje postrzeganie posiadania własnego biznesu.
Jeśli doda Ci odwagi, by zacząć, było warto.
Paweł Tkaczyk, właściciel agencji brandingowej Midea
MJ DeMarco ma bardzo radykalne poglądy, jeśli chodzi o biznes, styl życia i zarabianie pieniędzy. Dał temu wyraz w Fastlane milionera, dzięki czemu książka jest bardzo wyrazista, wzbudza emocje i kontrowersje. Na pewno warto przeczytać tę pozycję, ponieważ jest to książka, która może wstrząsnąć Twoim światopoglądem, wyrzucić Cię ze strefy komfortu i zainspirować do działania.
Tak jak zrobiła to w moim przypadku.
Marcin Kądziołka, prezes zarządu wydawnictwa Złote Myśli
Gdybyś był maksymalnie zdeterminowany, aby stać się bogatym i nie martwić się już więcej o pieniądze, móc realizować swoje pasje i żyć tak jak chcesz, i spotkałbyś na ulicy milionera, to o co byś go zapytał? Czy wpłynęłoby to na Twoje życie? Ta książka to 528 stron odpowiedzi na wszystkie pytania, które mógłbyś mu zadać. Jeżeli ona nic nie zmieni w Twoim życiu, to znaczy, że nie ma już dla Ciebie ratunku. Teraz albo nigdy!
Olgierd Graca, wydawca